Hurtownia Valeo

Kompletne dno. Dzwonie, odbiera jakiś facet i mówi nie to o co się pytam. Po chwili okazuje się że to nie do mnie mówił tylko rozmawiał z kimś przez drugi telefon. Ale w końcu po 5 minutach rozpoczyna rozmowę od pytania"czego". Trochę zdenerwowany pytam się o interesujące mnie części. w odpowiedzi słyszę jak puszcza rasową podsercówkę i pyta się "co??". W końcu wkurzony ostatni raz mu powtarzam o co mi chodzi. Zaczyna wypytywać się o rzeczy zbędne, żeby w końcu mi powiedzieć że do 400 mają tylko 1 lampę. 15 minut rozmowy tylko po to żeby dowiedzieć się że u nich lampa używana kosztuje prawie jak nowa. I do tego utrata humoru. Nie polecam